poniedziałek, 4 listopada, 2024

Opowieść o miłości, śmierci i strachu.

Dzisiaj trudno uwierzyć, że jeszcze w XX wieku biżuterię wykonywano z ludzkich włosów. Wywołuje to silne wrażenia, nie budząc przy tym uczuć pozytywnych. W XIX wieku ze względu na nieznajomość materiałów syntetycznych, włosy wykorzystywane były także przy produkcji zabawek, peruk oraz wypełnień do materacy(1).

W takich przypadkach pozbawione były wszelkich znaczeń i pod tym względem stawały się podobne dzisiejszym materiałom takim jak poliester czy nylon.

Biżuteria historyczna, do której produkcji używa się włosów, była znana od wieków w wielu zakątkach świata. Ze względu na stosunkowo długi czas rozkładu włosy, zęby i kości stanowiły element żałoby i pamiątki po zmarłym. Na większą skalę pukle zmarłego zaczęto nosić w XVII wieku. Sławnym przykładem są miniatury z podobiznom i włosami Karola I Stuarta, używane przez rojalistów po jego śmierci w 1649 roku(2). Był to jednocześnie gest polityczny, jeden z pierwszych przykładów biżuterii patriotycznej. Obok skojarzeń ze śmiercią włosy używane były także do wyrażenia przyjaźni, miłości i przywiązania do drugiej osoby. Przyjaciele i zakochani oddawali sobie do oprawienia pukle włosów, aby wspominać miłe chwile ze sobą spędzone i kontemplować więzi ich łączące(3).

Bransoletka z kobiecych włosów, złota i malachitu, 1825-1850, nieznany artysta.
(Zbiory online Victoria and Albert Museum, http://collections.vam.ac.uk/item/O156399/braceletunknown/)

       W 2. połowie XIX wieku włosy jako materiał do wyrobu biżuterii stał się tak popularny, że rozwinęła się masowa produkcja ozdób. Najpierw pojawiły się gotowe elementy biżuteryjne, do których dołączano plecionkę z włosów i nanoszono elementy indywidualne takie jak inskrypcje, daty i imiona. Z czasem zaczęto wydawać wzorniki i poradniki z gotowymi kompozycjami. Prawdziwym przełomem było jednak rozpoczęcie maszynowej produkcji biżuterii. Domy handlowe zaczęły skupować włosy, które szybko straciły swoją wartość symboliczną i stały się elementem dekoracyjnym stroju. Wydaje się, że wzorniki były wtedy szczególnie pomocne dla tych, którzy chcieli zachować sentymentalny charakter ozdób i wykonywali je w domowych warunkach(4).

       Kilka czynników wpłynęło na wyraźny wzrost popularności biżuterii z włosów w XIX wieku.Ogólne niepokoje społeczne i walki narodowo wyzwoleńcze w Europie i Stanach Zjednoczonych sprawiły, że na wielką skalę zaczęto nosić biżuterię żałobną i patriotyczną. Zachowały się przykłady medalionów ze zdjęciami i puklami powstańców oraz żołnierzy I wojny światowej(5). Włosy jako element wyrobu ozdób były charakterystyczne dla dziewiętnastowiecznej
Anglii, gdzie królowa Wiktoria od śmierci swojego męża nosiła żałobę. Dodatkowym czynnikiem był wyjątkowy nieurodzaj w krajach skandynawskich. Dziewczęta, aby podreperować budżet rodziny wyplatały z włosów ozdoby i sprzedawały je w północnej Europie na taką skalę, że stały się tam bardzo popularnym dodatkiem stroju.

       Najczęściej biżuteria z włosów występowała pod postacią medalionów ze zdjęciem. W XVIII wieku szczególną popularnością cieszyły się miniatury malowane na kości słoniowej. Ponadto tworzono kolczyki, bransoletki i brosze. Włosy dołączano w postaci plecionki, która mogła być włożona w oczko pierścionka, jako tło do broszy i medalionu, ale także wykonywano z niej opaski do bransoletek. Z włosów układano kompozycje o symbolice funeralnej i miłosnej, wykonywane w technice polegającej na dokładnym oczyszczeniu i przycięciu włosów oraz przy użyciu gumy arabskiej nadanie im pożądanego kształtu i przyklejenie na płytki z kości słoniowej lub szkła. Włosy używano także do wyrobu farb, gdzie pełniły rolę pigmentu. Malowano nimi także poprzez ich rozdrobnienie i posypanie wcześniej zaznaczonej klejem kompozycji(6).

       Tak popularny jeszcze w pierwszej ćwierci XX wieku materiał do wyrobu biżuterii stał się obcy dla dzisiejszego społeczeństwa ukształtowanego przez doświadczenia II wojny światowej. Włosy kojarzone są dzisiaj ze śmiercią i zagładą, przywołują nam obrazy obozów koncentracyjnych. Są jednak artyści przełamujący te konotacje. W 2012 roku miała miejsce wystawa Karoliny Szymanowskiej zatytułowana Raj Duszny, na którą składały się przedmioty
biżuteryjne, które założone na ciało wywoływały ból. Były to kolczyki zakończone wydłużoną szpilką, pierścionki z cierniem w miejscu tradycyjnego kamienia i muszka, która kaleczyła szyję. Dodatkowo wystawiono również bransoletkę zrobioną z luźnych włosów, które zestawione były jedynie z mosiężnym zapięciem. Artystka zainspirowana biżuterią wiktoriańską stworzyła niezwykle sensualne ozdoby, które odwołują się do ukrytych pragnień człowieka(7).

Bransoletka, pierścionek, Karolina Szymanowska, 2012, fot. Szymon Orłowski, dzięki uprzejmości
BWA Katowice
(www.szymanowska.com)

       Melanie Bilenker tworzy dzieła, które zaskakują delikatnością. Włosy w nich obecne nie są pokazane dosłownie, często bowiem nie udaje się odbiorcy rozpoznać materiału. Artystka tworzy z nich obrazy codzienności. Używa pojedynczych włosów do rysowania scen ze swojego życia takich jak kąpiel czy ubieranie się. Włosy podkreślają intymność przedstawień. W sposób bardzo ostrożny artystka opowiada odbiorcy o sobie, oddając mu to co ma najcenniejszego, swoją prywatność i część swojego ciała.

       Sybille Paulsen tworząc biżuterię z włosów, zaangażowała się w pomoc osobom, które te włosy straciły po chemioterapii. Takie osoby mogą mieć je przy sobie w postaci różnorakich często farbowanych plecionek połączonych z kamieniami półszlachetnymi i drewnem. Artystka kultywuje także tradycję dziewiętnastowieczną, oferując wykonanie biżuterii z włosów jako pamiątki dla zakochanych czy przyjaciół.

Naszyjnik, włosy, kamień, Sybille Paulsen
(http://www.sybille.me/portfolio/#/melisa/)

       Włosy na nowo stają się ważnym materiałem dla jubilerstwa. Powracają w formie sentymentalnych pamiątek, ale jako dzieła, które przywracają ciału rolę środka ekspresji oraz mówią o tym, jak ważnym elementem kultury jest cielesność. Nasuwają się więc skojarzenia z body artem oraz sztuką krytyczną.

Jessica Kufa

1 M. Szuman-Gorczyca, Włosy jako materiał do wyrobu biżuterii i pamiątek sentymentalnych [w:] Treści, teksty,
przesłania. Biżuteria w Polsce, materiały z VI sesji Toruńskiego Oddziału Historyków Sztuki zorganizowanej w
Gdańsku w dniach 17-18.03.2006, red. Katarzyna Kluczwajd, Toruń 2006, s. 96.
2 Tamże.
3 E. Letkiewicz, Klejnoty w osiemnastowiecznej Polsce, Lublin 2011, s. 71.
4 M. Szuman-Gorczyca, dz. cyt., s. 97.
5 M. Gorczyca, Zbiory biżuterii Muzeum Okręgowego w Koninie, Warszawa 1993, s. 13.
6 M. Szuman-Gorczyca, s. 97-98.
7 Raj Duszny, kat. wyst., Galeria Sztuki w Legnicy, 28.04-07.06.2015, oprac. M. Kudelska, Legnica 2015, b.p.