sobota, 20 kwietnia, 2024

Diamenty – najpiękniejsze i najdroższe kamienie świata.Ich magię wielokrotnie próbowano uchwycić za pomocą słów, czyniąc je bohaterami wierszy, książek, piosenek czy filmów. Zachwycające, olśniewające, wyjątkowe. Jednym słowem – idealne. Oto najsłynniejsze diamenty świata. Ze względu na swoją masę – 3106 karatów – najbardziej znanym nieobrobionym dia-
mentem jest Cullinan, nazywany także Gwiazdą Afryki. Został on znaleziony w 1905 roku w RPA, zyskując miano największego na świecie. Podarowano go królowi Edwardowi VII w dniu jego urodzin, a następnie podzielono na 105 mniejszych diamentów, tracąc przy tym aż 65% minerału. Jeden z tych kamieni – Cullinan I (Wielka Gwiazda Afryki) – o masie 530 karatów uznawany jest za największy brylant świata. Posiada kształt gruszki i stanowi ozdobę brytyjskiego berła. W 2007 roku świat obiegła wiadomość o wykopaniu diamentu o masie około 7000 karatów. Informacja ta wzbudziła ogromne zainteresowanie – również wśród biznesmenów chętnych do inwestycji. Znaleziony minerał miał być pierwszym, który zdetronizowałby – uznawaną od ponad wieku za największy diament świata – Gwiazdę Afryki. Nie jest trudno wyobrazić sobie, jak wielkie było ogólne roz-czarowanie, które pojawiło się wraz z informacją, iż cała sprawa była jedynie oszustwem, a kamień – kawałkiem plastiku.

Diamenty są wieczne

Nazwa diament pochodzi od greckiego słowa adamas, oznaczającego niepokonany, niepokorny. Podkreśla tym samym niezwykłą twardość tego kamienia. Diamenty niezwykle trudno zniszczyć, przez co bywają uznawane za nieśmiertelne. Nieśmiertelne oraz niesamowicie piękne. Tajemnica ich uroku związana jest z efektami optycznymi, które nadają im “życie”, a tym samym – niespotykany wśród innych substancji blask. Ponadto, te najtrwalsze kamienie szlachetne występują w naturze dość rzadko, co znacząco podwyższa ich wartość i sprawia, że są najbardziej pożądanymi minerałami na świecie.

Diamenty to najlepsi przyjaciele kobiety – Marilyn Monroe

Kobiety uwielbiają biżuterię, jednak to właśnie diamenty zyskały miano najlepszych przyjaciół płci pięknej. W końcu nic tak nie podkreśla kobiecej urody jak niezwykły blask brylantów. Dlatego też biżuteria wysadzana tymi kamieniami na stałe zadomowiła się w świecie gwiazd, zdobiąc dekolty, nadgarstki, dłonie czy uszy najbardziej znanych i pożądanych kobiet tego świata. Na największych galach gwiazdy prezentują dumnie jubilerskie cuda, które stały się synonimem luksusu i elegancji. Słabość do tych najcenniejszych kamieni świata może być jednak niebezpieczna, jeśli staje się silniejsza od rozumu. Przykładem może być historia supermodelki Naomi Campbell, która po dobroczynnej kolacji u Nelsona Mandeli przyjęła w pre-zencie od byłego prezydenta Liberii Charlesa Taylora “olbrzymi diament”, z czego musiała się później szczegółowo tłumaczyć przed trybunałem w Hadze.

Lepszy diament ze skazą niż zwykły kamyk bez niej
Konfucjusz

Każda kobieta marzy – nawet jeśli z jakiegoś powodu nie chce się do tego przyznać – o posiadaniu choćby najmniejszego brylantu. Wydarzeniem, które może przybliżyć panie do spełnienia tych marzeń są zaręczyny. Diament – jako najtwardszy kamień – posiada wyjątkowe znaczenie – symbolizując miłość i oddanie, ma zapewnić trwałość związku. Z tego powodu tradycja nakazuje, aby pierścionek zaręczynowy, który mężczyzna wręcza swojej wybrance opatrzony był właśnie oczkiem z brylantem. Im większym, tym, oczywiście lepiej. Ponieważ na bardziej okazałe kamienie mało którego mężczyznę stać, zazwyczaj wpadają one w ręce (i dłonie) kobiet z pierwszych stron gazet. Która z pań nosi najdroższy pierścionek zaręczynowy?

Diamentowe
dowody miłości

Aktualny rekord należy do Jay’a Z – amerykańskiego rapera i producenta muzycznego. Podarował on swojej żonie – Beyonce – pierścionek zaręczynowy z 18-karatowym diamentem, którego wartość szacuje się na 5 milionów dolarów. Ze względów praktycznych piosenkarka otrzymała również tańszą replikę – wartą około 5 tysięcy dolarów – którą zakłada na co dzień. Oryginał dla bezpieczeństwa przechowuje natomiast w depozycie bankowym.Niewiele tańszy pierścionek zdobił palec Paris Hilton – 24-karatowy brylant o szlifie szmaragdowym wart 4,7 miliona dolarów. Niestety nawet tak kosztowny wyraz miłości nie przyniósł parze szczęścia. Po zaledwie pięciu miesiącach narzeczeństwa, z powodu niewierności wybranka, Paris zerwała zaręczyny,
a pierścionek sprzedała za połowę ceny, przeznaczając dochód na pomoc ofiarom huraganu Katrina.Pierścionek podarowany Mariah Carey, mimo iż nieco mniej kosztowny, przyniósł wokalistce oraz jej ukochanemu więcej szczęścia. Na platynowy pierścionek wysadzany 17-karatowym różowym brylantem oraz 58 mniejszymi kamieniami Nick Cannon wydał 2,5 miliona dolarów.
Tyle samo wart jest pierścionek, który otrzymała Melania Trump – żona Donalda Trumpa. Co ciekawe, Donald Trump – miliarder słynący z oszczędności i zamiłowania do targowania się
o odpowiednie zniżki – wydał na niego jedynie połowę tej kwoty. To się nazywa oszczędność na najwyższym poziomie! „Najpiękniejsza kobieta świata potrzebuje najpiękniejszego pierścionka świata. Znajdź mi taki.” – powiedział w 1998 roku Michael Douglas do popularnego wśród hollywoodzkich gwiazd właściciela firmy specjalizującej się w sprzedaży zabytkowej biżuterii. Jubiler sprostał temu niełatwemu zadaniu i znalazł cudo godne ozdobienia dłoni Catherine Zeta-Jones. W 1920 roku jedna z włoskich arystokratek sprawiła sobie 10-karatowy diament otoczony 28 mniejszymi diamencikami, który pod koniec lat 80. była zmuszona zastawić w lombardzie. Stamtąd jubiler Douglasa wykupił go za jedyne 200 tysięcy dolarów, a aktorowi zaoferował za dziesięciokrotnie wyższą sumę. Ale przecież czego się nie robi dla najpiękniejszej kobiety świata?